O sobie:)))))
3 posters
Strona 1 z 1
O sobie:)))))
Witam, mam na imie Marcin i jestem instruktorem na silowni w ComComZone. W związku z ostatnią "dyskusją" na forum jak i roznymi sytuacjami jakimi sie znalazlem pracujac tu napisze kilka słów o sobie. Wracajac do w/w sytuacji pewnego dnia spytalem pana czy w czyms mu pomoc a on odpowiedzial: "ty moglbys mi jedynie zaszkodzic" i jeszcze kilka ciekawych cytatów ktore ustawialy mnie w szeregu:D Zaznacze ze był to wyjątek poniewaz poznałem tu bardzo duzo niesamowitych ludzi których tu nie sposob wszystkich wymienic. Pozdrawiam przy okazji!:*
Do rzeczy:) Jak wspomniałem mam na imie Marcin. Swoją przygode ze sportem siłowym zaczynałem majac około 14 lat i oczywiscie na poczatku byly pompki, drązek w drzwiach i hantelki okolo 16 roku zycia zapisałem sie na silownie. Teraz mam prawie 25 wiec latwo mozna policzyc 9 lat stażu... Stazu bez przerwy:) Nawiązując do bez przerwy po operacji kolana w lutym 2007 chodzilem na silownie o kulach( 30 min w jedna strone, trening na gorne partie i 30 min w druga strone). Aktualnie jestem w stanie przysiadac z ciężarem okolo 150 kilo - moze dlatego nigdy nie trafią do mnie argumenty - nie robie nog bo mam problemy z kolanami albo bo lekarz zakazał
Nawiązując do bez przerwy po raz drugi jak większosc młodych ludzi wyjechałem we wakacje do pracy za granice. Byl okres w którym mialem do pracy na nogach 1.5 h i gdy moj kolega ktory mial samochod nie szedl na trening to mialem jeszcze 1 h na silownie. Mozna latwo policzyc ile bylo czasu na regeneracje:P Dlatego nie trafia do mnie argument - nie mialem czasu na trening. Jezeli chodzi o najlepsze wyniki silowe to okolo 150 na klatke, 130 na skosnej lawce na serie, 100 na barki do karku siedząc (ponizej uszów) czy 190 na martwy wazac 85 kg. Napisałem to wszystko dlatego zeby uswiadomic niektorym urzytkownikom forum i silowni ze ja tu nie siedze dlatego ze ktos mnie zlapal w sidła w lesie i tu posadzil, kazal siedziec i rozdawac kluczyki na fitness.
A teraz meritum:
1. Jestem tutaj instruktorem zawsze mozesz sie do mnie zwrocic z pytaniem czy prosba o rade. I moze nie jestem jeszcze najlepszym instruktorem ale nim bede:)
2. Cwicząc na silowni tyle czasu widzialem wiele sytuacji smiesznych i niebezpiecznych i dlatego mam wyrobione zdanie na temat cwiczen, ubioru i korzystania ze sprzetu. Nie mowie czegos bo tak mi powiedzal wiekszy kolega z klatki obok tylko dlatego ze jest to poparte moim doswiadczeniem.
Jezeli pisze ze klapki są złe to nie oczekuje dyskusji na ten temat ONE SĄ ZŁE.
Jezeli pisze badz mowie ze jakies cwiczenie wyglada tak. TO ONO TAK WYGLĄDA i kazdy kto robi je inaczej, robi je zle.
I jezeli powiem ze Arnold Schwarzenegger była kobietą TO BYŁA KOBIETĄ. BEZDYSKUSYJNIE.
Ufff dobrnołem do konca, mam nadzieje ze osob w stylu heyzell bedzie coraz mniej albo jak nie to przestana sie "madrze" odzywac:)
Pozdrawiam i do zobaczenia na siłowni:)
Do rzeczy:) Jak wspomniałem mam na imie Marcin. Swoją przygode ze sportem siłowym zaczynałem majac około 14 lat i oczywiscie na poczatku byly pompki, drązek w drzwiach i hantelki okolo 16 roku zycia zapisałem sie na silownie. Teraz mam prawie 25 wiec latwo mozna policzyc 9 lat stażu... Stazu bez przerwy:) Nawiązując do bez przerwy po operacji kolana w lutym 2007 chodzilem na silownie o kulach( 30 min w jedna strone, trening na gorne partie i 30 min w druga strone). Aktualnie jestem w stanie przysiadac z ciężarem okolo 150 kilo - moze dlatego nigdy nie trafią do mnie argumenty - nie robie nog bo mam problemy z kolanami albo bo lekarz zakazał

A teraz meritum:
1. Jestem tutaj instruktorem zawsze mozesz sie do mnie zwrocic z pytaniem czy prosba o rade. I moze nie jestem jeszcze najlepszym instruktorem ale nim bede:)
2. Cwicząc na silowni tyle czasu widzialem wiele sytuacji smiesznych i niebezpiecznych i dlatego mam wyrobione zdanie na temat cwiczen, ubioru i korzystania ze sprzetu. Nie mowie czegos bo tak mi powiedzal wiekszy kolega z klatki obok tylko dlatego ze jest to poparte moim doswiadczeniem.
Jezeli pisze ze klapki są złe to nie oczekuje dyskusji na ten temat ONE SĄ ZŁE.
Jezeli pisze badz mowie ze jakies cwiczenie wyglada tak. TO ONO TAK WYGLĄDA i kazdy kto robi je inaczej, robi je zle.
I jezeli powiem ze Arnold Schwarzenegger była kobietą TO BYŁA KOBIETĄ. BEZDYSKUSYJNIE.
Ufff dobrnołem do konca, mam nadzieje ze osob w stylu heyzell bedzie coraz mniej albo jak nie to przestana sie "madrze" odzywac:)
Pozdrawiam i do zobaczenia na siłowni:)
Żyłka- Liczba postów : 11
Join date : 18/11/2009
Skąd : Prokocim
Re: O sobie:)))))
I jezeli powiem ze Arnold Schwarzenegger była kobietą TO BYŁA KOBIETĄ. BEZDYSKUSYJNIE.
Czyli wniosek z tego taki że generalnie lepiej z Tobą nie dyskutować, nie za bardzo rozumiem ?
A tak z ciekawości, _czego_ dokładnie instruktorem jesteś ?
Bo jak mniemam do zdobycia tytułu instruktora potrzebny jest jakiś kurs lub szkoła ?
ah med- Gość
Re: O sobie:)))))
Sory, moze zabrzmialo to zbyt radykalnie:P Odnosiło się to w sumie do dyskusji wlasnie na w/w temat klapek itd. Jestem jak najbardziej za dyskusja byle by tylko cos ona wnosila. Napisalem to w ten sposob zeby dotarlo nawet do niereformowalnych:) Nie uwazam ze nie moge sie czegos dowiedziec jezeli o to chodzi;)
Instruktor rekreacji specjalizacja cwiczenia silowe z tego co pamietam tak to brzmi:)
Pozdrawiam:)
Instruktor rekreacji specjalizacja cwiczenia silowe z tego co pamietam tak to brzmi:)
Pozdrawiam:)
Żyłka- Liczba postów : 11
Join date : 18/11/2009
Skąd : Prokocim
Re: O sobie:)))))
No wielki szacun w takim razie za taką determinację, to się liczy. A co do dyskusji czytałem, dobrze że można podyskutować tylko jak już wspomniałeś ważne by coś wniosła.
Pozdrawiam wszystkich
Pozdrawiam wszystkich

Ogórek- Gość
Re: O sobie:)))))
Witam,
może nie jest to odpowiedni temat do mojego pytania, ale za bardzo nie mam gdzie go zadać a nowego tematu szkoda zakładać.
Przejdę do rzeczy,
nigdy nie chodziłem na siłownie a chciałbym trochę zrzucić kilogramów szczególnie brzuch mi doskwiera (ale bez przesady) i moje pytanie brzmi czy można na tę siłownie chodzić jeśli się nie miało wcześniej żadnego kontaktu z siłownią? Chodzi mi o to czy nie stanę się obiektem drwin i pośmiewiskiem dla pozostałych "pakerów"? bo wiadomo że ja nie wyciskami narazie nic na klatę a i w łapie mam zero:)
Chciałbym trochę zrzucić kilogramów a jednocześnie coś przypakować i móc się poruszać gdyż mam siedzącą pracę.
Aha w jakich godzinach jest najmniej ludzi i w jakie dni bo napewno wolałbym na początku się obyć
Pozdrawiam
może nie jest to odpowiedni temat do mojego pytania, ale za bardzo nie mam gdzie go zadać a nowego tematu szkoda zakładać.
Przejdę do rzeczy,
nigdy nie chodziłem na siłownie a chciałbym trochę zrzucić kilogramów szczególnie brzuch mi doskwiera (ale bez przesady) i moje pytanie brzmi czy można na tę siłownie chodzić jeśli się nie miało wcześniej żadnego kontaktu z siłownią? Chodzi mi o to czy nie stanę się obiektem drwin i pośmiewiskiem dla pozostałych "pakerów"? bo wiadomo że ja nie wyciskami narazie nic na klatę a i w łapie mam zero:)
Chciałbym trochę zrzucić kilogramów a jednocześnie coś przypakować i móc się poruszać gdyż mam siedzącą pracę.
Aha w jakich godzinach jest najmniej ludzi i w jakie dni bo napewno wolałbym na początku się obyć

Pozdrawiam
rafi_nh- Liczba postów : 1
Join date : 06/12/2009
Re: O sobie:)))))
Przychodź śmiało - każdy kiedyś zaczynał. Jeśli zdecydowałeś się nieco zmienić swoją sylwetke to siłownia jest świetnym wyborem. Co do Twoich obaw o "drwiny pakerów" - bezpodstawne. Jeśli godziny poranne nie będą dla Ciebie problemem, to jest mniejszy ruch.
Ps Nikt nie ma zero w łapie
Proszę modów o przeniesienie tych dwóch postów do działu Opinie/siłownia
Ps Nikt nie ma zero w łapie

Proszę modów o przeniesienie tych dwóch postów do działu Opinie/siłownia
Ranny- Liczba postów : 14
Join date : 18/11/2009
Skąd : Kraków
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|